Myślibórz – „burzy myśli” i powracać każe!

mysliborz

 

Urocze miasteczko skąpane w jeziorze,
Gotycki kościół, rynek, ratusz, piękne baszty
Historia w tych murach przemówić dziś może
I „Grzybek” nad jeziorem i domek Harcerza
I spokój na plaży – niedaleko „Wieża”…
W Myśliborzance kotlet niespalony
Do tego setka wódki – po polsku turysto!
A jeśli jeszcze mało jesteś rozmarzony
To odwiedź również też tutejsze disco!
Myśliborzanki – smukłe blond elegantki
Nie różnią się wcale od pań w wielkim świecie
A uroda ich słynie od wieków w całym powiecie…
Cyganie na rynku – nie zaczepni wcale
Podśpiewują po cichu swe wesołe pieśni
Przystań nad jeziorem, hotelik nieduży
I tylko ten smutny podpity biedaczyna
Który ciągle jeszcze wspomina Stalina….
Są piękne domy z wymyślnym ogrodem
„Wypasionym” autem, elektryczną bramą
A obok na klatce ciągle cuchnie smrodem
I ludzie w tych mieszkaniach słyszą ciągle to samo…
Że nie ma pieniędzy, że kasy zieją pustką
Że kredyty za drogie i ciągle groch z kapustą…
Powracamy tu chętnie, z różnych krańców świata
I nawet ostatnio znalazłam tutaj brata…
Uśmiechajcie się ludzie w tym jest siła nasza
Miejcie radość w sercu, co myśli złe rozprasza
Myśli burzy Myślibórz – do następnego spotkania
I tylko najsmutniejsze zawsze są rozstania…

Elżbieta Kajzer